Warszawa, 24 lipca 2019 r. – Wyprodukowanie nowego samochodu średniej wielkości, który kosztuje około 115 tys. zł, może wygenerować ponad 17 ton CO2e (równoważnik dwutlenku węgla), prawie tyle, ile wynosi zużycie gazu i prądu w ciągu trzech lat w przeciętnej wielkości domu. Dlatego, jeśli musimy zmienić samochód ze względu na oszczędność paliwa, ogólne koszty utrzymania i napraw, czy też z innego powodu, jedną z opcji jest kupić używane auto, które będzie bardziej ekonomiczne.
Ślad węglowy związany z produkcją samochodu jest niezwykle złożony. Rudy należy wykopać z ziemi i wydobyć z nich metale, które następnie muszą zostać zamienione na części samochodowe. Z kolei, inne elementy muszą także zostać wyprodukowane i z nimi połączone: gumowe opony, plastikowe deski rozdzielcze, lakiery itd. Wszystko to wiąże się z transportem rzeczy na całym świecie. Cała partia musi być następnie zmontowana, a każdy etap procesu wymaga energii. Firmy, które produkują samochody, mają biura i inną infrastrukturę z własnymi śladami emisji dwutlenku węgla.
Analiza przeprowadzona przez Toyotę w 2004 r. wykazała, że aż 28% emisji dwutlenku węgla generowana podczas cyklu życia typowego samochodu napędzanego benzyną, może wystąpić w trakcie jego produkcji i transportu do dealera. Pozostałe emisje występują podczas jego użytkowania przez właściciela.
Według Mike’a Bernersa-Lee, Profesora Institute for Social Futures z Lancaster University, który przeprowadził analizę danych, gaz oraz energia elektryczna wykorzystywane przez przemysł samochodowy, w tym także producentów podzespołów, zakłady montażowe, stanowią około 12% całości emisji dwutlenku węgla. Reszta obejmuje pozostałe obszary, od wydobycia metali (33%), produkcję gumy (3%), produkcję narzędzi i maszyn (5%), aż po podróże służbowe pracowników firm samochodowych.
Biorąc pod uwagę emisje CO2e świata i poszczególnych krajów, oraz w jaki sposób każda branża zużywa towary i usługi, a następnie dzieląc całkowitą emisję przemysłu samochodowego przez całkowitą kwotę pieniędzy wydanych na nowe samochody, osiągniemy ślad 720 kg CO2e na około 5 tys. zł. Tak więc wyprodukowanie nowego samochodu średniej wielkości, który kosztuje około 115 tys. zł., może wygenerować ponad 17 ton CO2e. Przykładowo, nowy Citreoen C1 w podstawowej wersji generuje 6 ton CO2e, Ford Mondeo w wersji średnio wyposażonej – 17 ton CO2e, a Land Rover Discovery w wersji topowej aż 35 ton CO2e.
"Z ekologicznego punktu widzenia lepszym rozwiązaniem dla środowiska naturalnego jest zakup używanego auta, względnie młodego, które spełnia obowiązujące normy spalin, jest ekonomiczne oraz wyposażone w nowoczesne systemy bezpieczeństwa. Jeśli będziemy o nie dbali, istnieje duże prawdopodobieństwo, że wytrzyma więcej niż 200 tysięcy przejechanych kilometrów. Wówczas emisje CO2 za każdy kilometr mogą spaść nawet o połowę w trakcie całego cyklu życia auta, od chwili jego wyprodukowania“ – powiedziała Karolina Topolova, Dyrektor Generalna AURES Holdings, operatora międzynarodowej sieci autocentrów AAA AUTO.
Ekonomiczne samochody używane najczęściej kupowane w AAA AUTO:
· Škoda Rapid 1.4 TDI 66kW – 3,5 l/100 km
· Renault Clio 1.5 dCi 66kW – 3,6 l/100 km
· Toyota Yaris Hybrid 74kW – 3,6 l/100 km
· Ford Fiesta 1.5 TDCI 55kW – 3,7 l/100 km
· Hyundai ix20 1.4 CRDi – 4,5 l/100km
· Toyota Auris Hybrid 100kW – 3,8 l/100 km